sykt07

registro: 06/05/2009
Jaka jestem nie wie nikt
Pontos2mais
Manter o nível: 
Pontos necessários: 198
Último jogo

cos do smiechu :)

Przychodzi Jasiu do burdelu z rozjechaną żabą oraz skarbonką i mówi do burdelmamy:
- Dzień dobry. Czy jest pani chora na AIDS?
- Dziecko, po co ci pani chora na AIDS?
- No bo czy jeśli będę uprawiał seks z panią chorą na AIDS, to będę chory na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli moja opiekunka przyjdzie do mnie jak co dzień i będzie mnie molestować, to czy będzie chora na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli mój tato będze uprawiał seks z moją opiekunką, to czy on też będzie chory na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli moja mama będzie uprawiać seks z moim tatą, to czy ona też będzie chora na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli śmieciarz przyjedzie jak w każdą środę i będzie uprawiał seks z moją mamą, to czy będzie chory na AIDS?
- Tak.
- No i o tego sukinsyna mi chodziło, bo mi żabę rozjechał.

 

 

***************************************************************************

  
Hrabia przeprowadził się do nowej dzielnicy i dzwoni do klubu miliarderów o przyjęcie do klubu
pytają się go:
-hrabio masz może 2-u piętrową willę z basenem???
-no...nie
-a hrabio masz może najnowsze BMW???
-no...nie
-a hrabio masz kolię obsadzaną 456karatowymi rubinami i diamentami na szyi???
-no... nie
-no to jak chcesz być przyjęty do stowarzyszenia jak nie masz tego??? Zadzwoń jak to będziesz miał.
Wkurwiony hrabia mówi do lokaja:
-Janie zburz 3 piętra naszej willi, sprzedaj naszego najnowszego i najzajebistrzego cadillaca i kup to gówno którym wszyscy jeżdżą, aaa... i przy okazji zdejmij burkowi obrożę!!! :):):)

**********************************************

 

Przejeżdża Hrabia obok jeziora i widzi ze rybak złapał złotą rybkę.Zabija rybaka, a rybka do niego:
-Spełnię twoje trzy życzenia jak mnie wypuścisz.
-No dobra.Pierwsze: Chcę być nieśmiertelny.
-Jesteś nieśmiertelny.
-Chcę żeby mój koń był nieśmiertelny.
-Twój koń jest nieśmiertelny.
-Chcę mieć genitalia jak mój koń.
-Masz genitalia jak twój koń.
Przyjeżdża do zamku a sługa do niego:
-Panie gdzieś ty był?Ja żem się o ciebie tak zajebiście martwił.
-Nie gadaj tylko walnij mnie toporem!
-Nie panie ja bym mógł cię nim tak zajebiście zabić.
-Walnij, bo jak nie to ja cię walnę!!!
Walnął go, ale Hrabia cały czas żyje.
-Panie ale ty jesteś zajebiście nieśmiertelny.
-To nic walnij mojego konia.
Walnął, a koń ciągle stoi.
-Panie ale twój koń jest zajebiście nieśmiertelny.
-To nic zajrzyj pod moją zbroje.
Zagląda.
-Panie ale zajebista cipa.

***************************************************



  
Generał wizytuje dywizje Czerwonych Beretów. Przechadza się przed
najlepszym batalionem, wymachując szpicruta. Widząc u jednego z
żołnierzy niedopięty guzik, uderza go w brzuch i pyta:
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc
dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta:
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
- Dac mu odznake wzorowego zolnierza! - rozkazuje general.
Dochodzac do konca szeregu general spostrzega w rozporku zolnierza
wystajacego chu*a. Uderza w niego szpicruta i pyta:
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!