Zraniłaś,zabolało...
Myślisz, że spuszczę głowę...odejdę,
bez słowa krytyki ?!O Nie,...
Mylisz się i to bardzo...
Ja się zmieniłem,zemszcze się na Tobie !
Śmiejesz się, tak ?
Może o tym nie wiesz,
lecz potrafię ranić,zobacz sama...
jeden cios...trafił
drugi...samo sedno
słyszę jak jęczysz
z bólu miotasz się,
sycząc bezradnie...
Ciekawość zwycięża, więc pytam:
"Boli ?"
Nie mówisz nic,
wiem, że cierpisz,
widać to po Twojej twarz,
na której powstaje grymas,
odrzuconego dziecka !
Splunę na ręke,
którą wyciągasz po pomoc.
Wiesz jaką satsfakcję daje mi to,
że leżysz u mych stóp
niczym pies...(suka)
Chcesz coś powiedzieć...?
zamknij się i słuchaj:
"jestem mścicielem"
hah...bawi mnie ten Twój
żałosny ból w oczach
i tak Ci nie daruję,
więc zapamiętaj to sobie..
Kocha się raz na całe życie